O czym jest ten blog?

Wchodząc do „Świata Blondynki” napotkasz się na treści, które mogą niebezpiecznie wpłynąć na twoje życie.

Zdjęcie0779

W moich postach zaszczepiam myśl, by sięgać po więcej i być lepszą wersją siebie. Tworzę po to, by zarażać cię chęcią spełniania marzeń i realizowania się w życiu.

Dlatego, czytając moje posty, możesz uciec stąd z przeraźliwym krzykiem, albo wręcz przeciwnie – zostaniesz tu na dłużej pochłonięty moimi tekstami. Wyniesiesz mnóstwo wiedzy, oraz uświadomisz sobie, co jest dla ciebie ważne w życiu.

Wszystkie treści, które tu publikuje tworzę bazując na własnym doświadczeniu. Dlaczego? Ponieważ marna ze mnie pisarka science fiction. Wolę pisać prawdę. 

Mój blog nie kieruje do ludzi, którzy zamknięci w klatkach swoich ograniczeń ochoczo połykają klucz, by nigdy z niej nie wyjść, tylko kieruję go do osób, które z siłą Halka wyłamują kraty, a kupę żelastwa wyrzucają na wysypisko bezużytecznych śmieci.

Moi czytelnicy wiedzą, że mogą osiągać więcej, a przetarte szlaki mają w dupie. Nie satysfakcjonuje ich przeciętność. Wolą drążyć własną, wyjątkową drogę życia.

Ps Na przekleństwa typu: kurwa, spierdalaj, czy pierdole, nie oburzają się, jak dama z XIX wieku słysząc słowo seks. Wiedzą, że nawet najgroźniej wypowiedziane: Spadaj, nigdy nie przekaże tego samego, co: Spierdalaj.

Kim jestem?

Nazywam się Agnieszka Jaśkiewicz. DSC_0040.JPG


Jestem w takim wieku, w którym stoi się na rozwidleniu dróg i drapie po głowie, zastanawiając się: Co mam robić w życiu? Jaką drogę obrać?

Choć kierunek w jakim się wykształciłam, nie ma nic wspólnego z pisaniem, to zdecydowałam się to robić. Tutaj dziele się wnioskami, które wyciągam ze swoich doświadczeń. Piszę o sposobach jakich się podjęłam, aby poprawić swoje życie i realizować cele. Czerpie nauki ze wszystkiego co mnie otacza, a potem z przyjemnością przelewam je tutaj

„Świat Blondynki” to również moja droga realizowania się w życiu, dlatego wchodząc tu możesz zawsze rzucić okiem na moje postępy.

Po za pisaniem, lubię dawać sobie wycisk paląc zbędne kalorię. Bawić się i tańczyć do upadłego, oglądać dobre filmy i obsypywać się książkami, jak  Hugh Hefner króliczkami Playboya.